piątek, 16 października 2015

kawa - moja miłość, moje uzależnienie.

   Dzisiaj trochę z innej beczki mianowicie o moim uzależnieniu,a zarazem największej miłości - kawie. Kto nie kocha zapachu kawy o poranku? To chyba najpiękniejszy zapach jaki można poczuć tuż po przebudzeniu. Moim problemem,hmm może jednak nie, nie problemem,a raczej problemikiem, trudnością jest to,że mogłabym pić i wąchać kawę dniami i nocami. Podczas czytania, pisania, słuchania, podczas wszystkiego bo przecież kawa do wielu rzeczy pasuje idealnie. 
Podczas picia tego cudownego trunku czas staje w miejscu,jakbym przenosiła się do innego świata. Świata bez problemów,trosk,zmartwień. Włącza się chill out, do wszystkiego podchodzę wtedy z większym dystansem i lepszym humorem. Dzień bez kawy jest dla mnie dniem straconym i chyba żadnemu kawoholikowi nie muszę tego tłumaczyć.
A wy macie jakieś swoje małe miłości od których jesteście uzależnieni?




6 komentarzy:

  1. ja osobiście kawę piję tylko jak serio najdzie mnie ochota, za to od herbaty jestem uzależniona!

    http://wiktoriaotto.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. ja tylko piję kawe rozpuszczalną. Za to herbata jest u mnie non-stop!

    u mnie na blogu konkurs, zgarnij super nagrody!
    Może weźmiesz udział w konkursie? kliknj tutaj jeżeli chcesz wziąć udział!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja osobiscie nie lubie zapachu kawy wiec jej nie pijam, ale to kwestia gustu a o gustach sie nie dyskutuje.

    Bardzo ciekawie napisalas artykuł lecz osobiscie sadze ze nastolatki nie powinny w zbyt dużych ilościach pic kawę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kawę piję baaaaaaaaaardzo rzadko, zdecydowanie wolę herbatkę <3
    http://shyxhg.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Zazwyczaj piję herbatę, ale kawa ostatnio też mi się zdarza :) obserwuje :)

    http://chocolate-mind.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak można pić kawę , to jest wtedne paskudztwo
    http://happinessismytarget.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń