czwartek, 22 października 2015

o sile mojego uczucia.

   Codziennie na ciele czuje coraz mroźniejszy powiew wiatru,no właśnie - na ciele, jednak moje serce płonie jak stodoła,która co chwilę oblewana jest litrami benzyny. Spadł jak gwiazda z nieba rozświetlająca szare i nudne życia. Chyba nie umiałabym już żyć bez niego, nie mogłabym,a może inaczej - nie, że bym nie mogła - po prostu nie chcę. Jest moim życiem, uśmiechem, każdym ruchem mojego serca,które gdy jest obok bije szybko,niczym wirująca pralka. Nie mogę zapanować nad mętlikiem,który rządzi każdym zakamarkiem mojej duszy. Sama nie wiem czym zasłużyłam sobie na tak wielkie szczęście. Nikt nie zagląda w moje oczy głębiej niż on,mam wrażenie,że wzrokiem dotyka mojej duszy i głaszcze moje serce.
   Ofiaruje mi wielką miłość,która niegdyś śniła mi się po nocach. Praktycznie od zawsze szukałam kogoś takiego jak on. Faceta, który będzie w stanie zostać przy mnie na dłużej i który będzie mnie kochał. Modliłam się o kogoś idealnego i pokornie czekałam na swoje szczęście. Nareszcie do mnie dotarło, mimo przeciwności losu i różnego rodzaju niepowodzeń - znalazłam swoje szczęście. Mam obok siebie kogoś istotnego, osobę dzięki której poranna kwa czy papieros smakują o niebo lepiej. Nie potrafię słowami wyrazić mojej wdzięczności za to,że cię mam. Chcę z tobą spędzić setki kolejnych miesięcy.
Kocham Cię.


6 komentarzy:

  1. ślicznie :) zapraszam do siebie http://namazane.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Zazdroszczę, szczęścia :))
    http://frazeologizmastrall.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję tego Szczęścia! Tak prawdziwie o tym piszesz, wspaniale się to czyta :)

    http://mylittlethings-pl.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń